Bitcoin a podatki w Polsce to temat bardzo szeroki i na czasie. Ministerstwo Finansów przedłożyło projekt rozporządzenia odnośnie opodatkowania czynności sprzedaży lub zamiany bitcoina i innych kryptowalut. Zmiany zostały zaproponowane 19 czerwca 2018 roku i przewidują abolicję w zakresie PCC w okresie od 13 lipca 2018 do 30 czerwca 2019 roku. Mówi się, że niznajomość prawa szkodzi a zatem tym bardziej zachęcam do lektury.
Niewiedza w zakresie regulacji podatkowych gryzie wszystkich
Kwestie podatkowe w kontekście zawiłości związanych z rosnącym zainteresowaniem kryptowalutami nie idą w parze z rozsądnymi regulacjami ze strony Ustawodawcy. Gros traderów, jak i zwyczajnych posiadaczy kryptowalut doświadczało w ostatnim czasie sporej dozy niepewności i nie do końca jasnych przepisów w zakresie regulacji handlu i wymiany wirtualnych monet.
Najbardziej, jak dotąd, spędzającym wszystkim sen z powiek zagdanieniem była kwestia dokumentowania kosztu uzyskania przychodu. Niejasność regulacji w tym zakresie oznacza dla podatników problemy z rozliczeniami. Fiskusowi pozostaje (sic!) elastyczne operowanie istniejacymi przepisami.
Przypomnijmy, że zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 marca 2018 roku ustanowiono, że
„Dla celów podatkowych przychód ze sprzedaży waluty bitcoin stanowi przychód z praw majątkowych, o których mowa w art. 18 ustawy z 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 200) opodatkowany według skali podatkowej, zgodnie z art. 27 ust. 1 PDOFizU” (II FSK 488/16)”.
Art. 7 ust. 1 pkt. 1B oraz pkt. 2B ustawy o PCC (Dz.U. 2000 nr 86 poz. 959 z późn. zm.) stanowi, że od sprzedaży lub zamiany innych praw majatkowych należy się podatek w wysokości 1% od czynności cywilnoprawnych.
Ile transakcji, tyle umów przeniesienia własności
Każdy, kto miał stycznośc z giełdą doskonale wie, że gracz giełdowy w trakcie jednej sesji potrafi dokonać ogromnej liczby transakcji. Jezeli weźmiemy pod uwagę wykorzystanie na przykład botów transakcyjnych, ilości transakcji mogą sięgać nawet kilkuset dziennie.
Ciężko w związku z tym wyobrazić sobie składanie odrębnej deklaracji podatkowej dla każdej z takich transakcji, chociaż za każdym razem doszło przecież do zawarcia umowy sprzedaży i do przeniesienia własności w myśl przepisów. 1% podatku należy się, rzecz jasna, od każdej pojedynczej transakcji.
Żeby tego było mało, zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o PCC podstawy odpodatkowania nie stanowi dochód a wartość rynkowa rzeczy lub prawa majatkowego, które jest przedmiotem transakcji. W związku z powyższym oznaczałoby to dla podatnika konieczność poniesienie kosztów o wiele większych, niż niejednokrotnie wartość wszystkich zawartych na giełdzie transakcji.
Abolicja do 30 czerwca 2019 roku
Można domniemywać, że zaproponowany dwunastomiesięczny okres abolicji zaproponowany w rozporządzeniu z 19 czerwca 2018 roku jest wynikiem publikacji komunikatu opublikowanego na stronach Rządowego Centrum Legislacji pięć dni wcześniej.
W komunikacie tym zaproponowano projekt „Rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie zaniechania poboru podatku od czynności cywilnoprawnych od umowy sprzedaży lub zamiany waluty wirtualnej”.
Na tej właśnie podstawie od 13 lipca 2018 roku (termin wprowadzenia rozporzadzenia w życie) do 30 czerwca 2019 roku pobieranie PCC od podatników handlujacych lub wymiaeniajacych kryptowaluty ma zostac zaniechane.
Bitcoin a podatki w Polsce dla tych, którzy kupowali przed 13 lipca 2018 r.
Analizujac powyższe regulacje nasyuwa się pytanie o los wszystkich tych, którzy nabyli Bitcoin i inne krptowaluty przez 13 lipca 2018 roku.
Odpowiedzią jest pismo z dnia 26 czerwca 2018, w którym Ministerstwo Przesiębiorczości i Technologii zwraca się do Ministerstwa Finansów z apelem o rozszerzenie zakresu regulacji również o te osoby, które kupowały kryptowaluty przed 13 lipca 2018. W uzasadnieniu podano, że większość z nich nie miało świadomości ciążących na nich obowiązków podatkowych.
Co przyniesie przyszłość
Podsumowując powyzsze rozważania trzeba wyraźnie zaznaczyć, że w kwestii regulacji sprawy kryptowalut istnieje nadal ogromna ilość znaków zapytania. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalności gospodarczą nadal nie mają jasnej sytuacji odnośnie tego, w jako sposób powinni rozliczyć się z fiskusem w przyszłym roku.
Przychód ze sprzedazy Bitcoina (zgodnie z wstępem sentencji wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego II FSK 488/16) traktowany jest jako przychód z praw majątkowych i jest przypisany osobom fizycznym. W przypadku, kiedy obracanie kryptowalutami będzie nosiło znamiona działalności ciagłej i zorganizowanej, wówczas zgodnie art. 5a pkt 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, taki przychód będzie mógł zostać zaklasyfikowany jako przychód z prowadzonej działalności gospodarczej.
Potwierdzenie przelewu w obrocie kryptowalutami
Skala podatkowa przewiduje możliwość korzystania z generalnych stawek 18% i 32% lub ryczałtowo oraz 19% podatkiem liniowym.
Przychody z obrotu kryptowalutami powinny zostac opodatkowane jedną z podanych w regulacjach stawek. Oprócz przychodów, powinno się również wykazać straty. Ciężko to jednak osiągnać w praktyce, dokonując dziennie kilkudziesięciu – kilkuset transakcji, których potwierdzeniem jest wartość pieniężna wyrazona przelewem bankowym.
W indywidualnej interpretacji Dyrektora Informacji Skarbowej 0113-KDIPT2-1.4011.518.2017.1.AP z 23.01.2018 r. przedstawia się swoisty dysonans. W dokumencie czytamy, że:
„(…) w oparciu o przepisy rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów brak jest podstaw do zaksięgowania w podatkowej księdze przychodów i rozchodów poniesionego przez Wnioskodawcę wydatku na zakup kryptowaluty, w kosztach uzyskania przychodów, na podstawie potwierdzenia przelewów bankowych, bowiem ww. rozporządzenie nie przewiduje takiego dokumentu jako dowodu księgowego”
Czas na przykład
Wyobraźmy sobie sytuację, ze kupujemy Bitcoina za 20 000 złotych. Dokonujemy z jego wykorzystaniem ok 600 transakcji w miesięcu, z których 300 to transakcje kupna a 300 to transakcje sprzedaży.
Przedsiębiorca nie może zaliczyć zakupu kryptowalut na poczet kosztów uzyskania przychodów (przyjmijmy, że rozlicza się podatkiem liniowym). W tej sytuacji należny fiskusowi podatek dochodowy zostanie obliczony jako należny w kwocie 570 000 złotych.
Podatki a sprawa krypto – co dalej?
Wszyscy – zarówno zwyczajny posiadacze kryptowalut, jak i przedsiębiorcy opierający na kryptowalutach swoje biznesy z niecierpliwością oczekują regulacji w zakresie spraw podatkowych zwizanych z krypto. Póki co wszystko wskazuje na to, że bitcoin a podatki w Polsce to temat niezbyt jasny.
Ile jeszcze przyjdzie poczekać i czy to, co aktualnie dzieje się w tej sprawie wystarczy, że wszyscy mogli spać spokojnie? Nie wiemy. Wydaje się jednak, że władze bardzo szybko będą chciały wypracować w tej sprawie ostateczne, jasne stanowisko.
Zapraszam do komentowania.
Źródło: tutaj