Google zatrudniło Arnolda Goldberga, byłego dyrektora PayPal, aby wzmocnić Google Pay w przestrzeni kryptowalut.
Arnold Goldberg otrzymał zadanie prowadzenia działu płatności Google. Ma zająć się szerokim obszarem działalności przedsiębiorstwa, jakim są usługi finansowe, w tym również kryptowaluty.
– Kryptowaluty to coś, na co zwracamy dużą uwagę. Jak ewoluuje popyt użytkowników i popyt kupców, będziemy ewoluować wraz z nim – powiedział agencji Bloomberg Bill Ready, prezes Google’a ds. handlu.
Google Pay to system płatności online opracowany przez Google, w celu umożliwienia dokonywania zakupów w aplikacji, online i zbliżeniowo z użyciem urządzeń mobilnych, w tym telefonów z systemem Android, tabletów i zegarków.
W najbliższym czasie Google zamierza skupić się bardziej na byciu „kompleksowym portfelem cyfrowym”, który obejmuje bilety cyfrowe, przepustki lotnicze i paszporty szczepionkowe.
Google od pewnego czasu coraz bardziej zagłębia się w przestrzeni kryptowalutowej. Tylko w 2021 roku firma nawiązała współpracę z kilkoma firmami kryptowalutowymi. Ready zapowiedział również, że firma planuje nawiązywać jeszcze więcej partnerstw z firmami z branży kryptowalutowej.
Przypomnijmy, że w kwietniu 2021 roku Google Pay poinformowało o nawiązaniu współpracy z globalną giełdą kryptowalut Gemini. Partnerstwo pozwoliło użytkownikom Gemini na zakup Bitcoina za pośrednictwem Google Pay przy użyciu waluty fiat na karcie debetowej lub kredytowej. W czerwcu 2021 r. gigant technologiczny współpracował również z Coinbase, umożliwiając klientom giełdy płacenie za towary i usługi za pośrednictwem Google Pay przy użyciu karty Coinbase. Użytkownicy mogli także uzyskać rabaty kryptowalutowe za swoje zakupy w wysokości do 4 proc.
W październiku 2021 r. partnerstwo między giełdą kryptowalut Bakkt i Google pozwoliło klientom giełdy na zakup towarów i usług przy użyciu wybranych kryptowalut za pośrednictwem portfela Google Pay.
Google Pay zadebiutowało w 2015 roku. Reorganizacja usługi miała miejsce w 2020 roku i przekształciła platformę w centrum, gdzie klienci mogli śledzić swoje wydatki i polować na cenowe okazje.