Ostatnimi czasy bardzo modne stało się wysuwanie oskarżeń pod adresem Bitcoina o marnotrawienie energii. Praktycznie każdego tygodnia media przypuszczają atak na bitcoin mining (wydobywanie bitcoinów). Powodem takiego postrzegania sprawy jest Proof of Work, którego stosowanie wymaga użycia znacznej ilości energii elektrycznej. Poziom zużycia energii nie jest bynajmniej bagatelizowany przez społeczność działającą w miningu. Jak łączyć alternatywne źródła energii i mining?
Alternatywne źródła energii i mining
„Dzisiaj popularne stało się odrzucanie Proof of Work Bitcoina jako marnotrawstwa i zła dla środowiska” (tłum. aut.), zauważa Saad Imran z Node Blockchain w niezwykle ciekawym opracowaniu z 30 sierpnia tego roku. „Spróbuj wpisać „bitcoin zużycie energii” w wyszukiwarce a z pewnością znajdziesz artykuł porównujący poziom konsumpcji energii Bitcoin z faktem jej zużywania przez całe kraje, takie jak na przykład Irlandia, czy Islandia” (tłum. aut.).
Podstawowym problemem z wpisami tego rodzaju jest zrównanie liczby bitcoinowych transakcji z kosztami wydobycia, podczas gdy w rzeczywistości między tymi dwoma nie ma związku.
źródło: https://blog.goodaudience.com/gravity-10e1a25d2ab2
Pozytwne efekty ekonomiczne
Badania Node Blockchain przytaczają kilka powodów, dla których wydobywaniu bitcoinów można przypisać „pozytywne efekty zewnętrzne”. Jednym z nich jest fakt, że skoro inwestycje w sprzęt do wydobywania nie gwarantują wzrostu poziomu zwrotów, jedynym sposobem, aby górnicy pozostali rentowni będzie poszukiwanie tańszych źródeł energii. „Ponieważ fizyczna lokalizacja ośrodków górniczych nie jest ważna dla sieci Bitcoin, górnicy gromadzą się na obszarach wytwarzających nadwyżkę energii elektrycznej dla najniższych kosztów. W dłuższej perspektywie może to potencjalnie przyczynić się do zwiększenia wydajności na światowych rynkach energii, ponieważ górnicy Bitcoin wykonują arbitraż energii elektrycznej między światowymi ośrodkami „- czytamy w opracowaniu Node Blockchain (tłum. aut.).
Rodzaj arbitrażu, o którym mowa, można porównać do sytuacji, w której traderzy poszukują różnic cenowych między giełdami w kontekście opłat. Pojęcie „arbitrażu energetycznego” ma sens, ponieważ górnicy często przenoszą się do regionów, które mogą zaspokoić ich potrzeby. W dłuższej perspektywie jedynie odnawialne źródła energii mogą realistycznie zaspokoić to zapotrzebowanie.
Górnicy nie tylko coraz częściej przechodzą na zieloną energię, ale także napędzają innowacje, aby ponownie wykorzystywać „zmarnowaną” energię i nadwyżkę produkcji, która inaczej nie zostałaby wykorzystana. Przykładem są chociażby inicjatywy mające na celu wychwytywanie gazu ziemnego wypływającego z szybów naftowych poprzez spalanie. Jedna firma opracowała już koparkę, który przechwytuje tę energię i zamienia ją na energię elektryczną.
Zielone Proof of Work
Artykuł Saada Imrana kończy się następująco: „Ważne jest również przeanalizowanie zużycia energii elektrycznej w stosunku do najbliższych porównywalnych globalnych centrów danych, które dziś pochłaniają ponad 2% światowej energii elektrycznej (średnio 133-krotnie więcej, niż „zużywa Bitcoin”)” (tłum. aut.). Dlaczego zatem wciąż pokutuje stwierdzenie, że zużycie prądu przez Bitcoin jest marnotrawstwem, ale inne zastosowania są już w dużej mierze uważane za potrzebne i „w porządku”?
Wydobycie PoW jest energochłonne. Wiele gałęzi przemysłu, utrzymanie ogromnych central danych, czy wydobywanie złota również wymaga znacznych zasobów energii. Kluczem do bycia wydajnym w miningu jest sam fakt wydobywania. Wydaje się, że z czasem proces ten będzie musiał iść w zgodzie z ochroną środowiska. Od początku miningu jednym z głównych celów górników było (i nadal jest) pozyskanie dostępu do energii elektrycznej jak najtańszym kosztem. Teraz należy zastanowić się, w jaki sposób zachować oczekiwany poziom rentowności wydobycia, pozostając w zgodzie z naturą.
Jakie jest Twoje zdanie ne ten temat? Zapraszam do komentowania 🙂
Co to jest Bitcoin? | Jak działa Bitcoin? | Kursy kryptowalut | Giełdy | Portfele
[…] O problemie energochłonności procesu miningu pisaliśmy już na łamach czasnakrypto we wrześniu. Ostatnie doniesienia z USA świadczą o tym, że kwestia rozwiązania problemu nie jest branży tak obojętna, jak mogłoby się z początku wydawać. […]