Energooszczędny mining to nowy cel firmy Intel. Pomimo spadającej ceny i ostatnich wątpliwości, dotyczących opłacalności wydobycia kryptowalut, Intel pojawił się na pierwszych stronach gazet z nowym zgłoszeniem patentowym, które ma na celu poprawę efektywności wydobycia.
W kierunku poprawy wydajności energetycznej
O problemie energochłonności procesu miningu pisaliśmy już na łamach czasnakrypto we wrześniu. Ostatnie doniesienia z USA świadczą o tym, że kwestia rozwiązania problemu nie jest branży tak obojętna, jak mogłoby się z początku wydawać.
Amerykańskie biuro patentowe (USPTO) opublikowało 27 listopada zgłoszenie koncernu technologicznego, które ma na celu stworzenie „wydajnego energetycznie, wysoko-efektywnego wydobycia Bitcoin”.
Podczas, gdy niektórzy stawiali zarzuty, że wydobycie BTC przyczynia się do globalnego ocieplenia wiadomo było, że wielu będzie chciało spróbować zmodyfikować energożerność kopania. Jest to również jedna z tych cech, przez którą Bitcoin może mieć trudności, jeżeli chodzi o przedostanie się do mainstream’u. Niektórzy przedsiębiorcy byli w stanie przełożyć duży stopień zużycia energii na swoją korzyść. Działo się to w celu szukania przewagi nad konkurencją, poprzez przenoszenie wielkich farm wydobywczych się do regionów, które zapewniają bardziej efektywny kosztowo dostęp do energii elektrycznej.
Energooszczędny mining wg Intela
W przypadku firmy Intel i jej ostatniego zgłoszenia patentowego, firma posiada pomysł na stworzenie sprzętu i technologii, które zapewnią przewagę w wydobywaniu monet, robiąc to w bardziej energooszczędny sposób. Specyfiką patentu jest „akcelerator sprzętowy wykorzystujący algorytm SHA-256 na bazie zoptymalizowanych ścieżek danych”, którego celem jest zmniejszenie całkowitego zużycia energii nawet o 15 procent.
W zgłoszeniu możemy przeczytać, że
Klastry silników SHA mogą zużywać wiele mocy (na przykład w tempie większym niż 200 W). Ucieleśnieniem rozwiązania problemu są energooszczędne silniki SHA oparte na ASIC, które zużywają mniej energii do operacji wydobywania Bitcoinów.
Intel był już wcześniej zaangażowany w składanie wniosków patentowych odnośnie wydobywania BTC. W marcu tego roku złożyli propozycję, która miała na celu zmniejszenie ilości „zużycia energii na hasz i maksymalizacji wydajności na wat”, pokazując skłonność firmy do poprawy obecnej wydajności większości maszyn górniczych. Przełom w zakresie sprzętu lub technologii umożliwiłby firmie sprzedaż z wyraźną przewagą nad konkurencją. Mogłoby to przełożyć się na zwiększenie liczby górników i mocy obliczeniowej zaangażowanej w bitcoin, a jednocześnie przydatnej w utrzymaniu sieci.
Intel zbytnio się nie spieszy…
Biorąc pod uwagę ostatnie spadki ceny Bitcoin i altcoinów w ciągu ostatnich dwóch tygodni pojawiły się doniesienia, że wielu górników porzuciło swoje wysiłki i sprzedało swój sprzęt za grosze. Chociaż hashrate Bitcoina spadał wraz jego wyceną, wielu zwróciło uwagę, że jest to prawdopodobnie spowodowane przesunięciem się górników do bardziej dochodowych kryptowalut, w przeciwieństwie do całkowitego zaniechania wykorzystywania ich sprzętu do wydobywania krypto.
Wysiłki Intela zmierzające do wytworzenia bardziej wydajnego sprzętu górniczego mogą okazać się ważnym działaniem podczas ostatniego cyklu niedźwiedzi na rynku kryptowalut.
